Niedziela, 5 czerwca
Dym z grilla był tak zachęcający, że po Mszy św. południowej, przy domu parafialnym pojawiło się duże grono parafian. Pyszna, dobrze wypieczona kiełbasa, znakomite ciasta, smaczna kawa – sprawiły wiele radości zaproszonym. Udany świąteczny piknik zapisaliśmy na fotograficznej stronie.
Przez dwa lata w niedzielę Zesłania Ducha Świętego cisza panowała w józefiańskich ogrodach (nazwanych tak kiedyś przez o. proboszcza na spotkaniu z okazji kapłańskiego jubileuszu kilku ojców z naszej parafii). Jak dobrze, że tym razem było inaczej: słonecznie, smakowicie, sympatycznie, swojsko.
Nie byłoby niedzielnego świętowania w wymiarze ludzkim, gdyby nie:
talenty mistrzów grilla i niezawodnych królowych ciast, krzepkie ręce przenoszących stoły i dobry smak wybierających kiełbaski. Ale przede wszystkim nie byłoby tego spotkania, gdyby zabrakło chęci i potrzeby wspólnego spędzenia czasu.
Warto pamiętać, że parafia jest nasza i każdy jest zaproszony do dzielenia się swoimi darami i umiejętnościami. Jedni mają talenty kulinarne, inni lektorskie, a jeszcze inni potrafią pociągnąć za swoją ideą. I są też tacy, którzy po prostu robią, co jest do zrobienia. Każdy jest ważny, dla każdego jest miejsce. Spotkania takie jak niedzielny grill to świetna okazja, żeby się poznać, spotkać i podzielić swoimi pomysłami.
Przy kiełbasce i przy placku, z kubeczkiem kawy w ręku toczyły się rozmowy w grupkach: te lekkie, żartobliwe, te z radością ze spotkania kogoś dawno niewidzianego, te konkretne – z propozycją pomocy przy takim czy innym zadaniu i wreszcie te poważniejsze o trudnościach, których nie brak.
Czy jest jakiś przepis na udane spotkanie? Jest! Bardzo prosty: Z jednej strony zaproszenie, a z drugiej przyjęcie tego zaproszenia, a po drodze uśmiech i serdeczna myśl. I tyle!
A w oczekiwaniu na kolejne duże parafialne świętowanie zapraszamy na te małe, coniedzielne w kawiarence, od 10:00 do 13:30.